Choć popiersie jest zdemontowane, Rosjanie upamiętnili rocznicę śmierci kata wileńskiej AK

2016-02-14 15:31:12(ost. akt: 2016-02-15 15:46:00)

Autor zdjęcia: Aleksandra Jakimczuk

W niedzielę (14.02) do Pieniężna przyjechała rosyjska delegacja, by upamiętnić 71. rocznicę śmierci gen. Iwana Czerniachowskiego. Choć popiersie zostało zdjęte we wrześniu ubiegłego roku, a teren, gdzie znajduje się pomnik jest ogrodzony, Rosjanie złożyli kwiaty. I zapowiadają, że nie przestaną przyjeżdżać do Pieniężna. – Dla nas to nadal miejsce, gdzie generał Czerniachowski został śmiertelnie ranny, to dla nas miejsce pamięci – mówił ambasador FR w Polsce Siergiej Andriejew.
Rosjanie przyjechali do Pieniężna w niedzielne popołudnie. Uroczystości zorganizowano w związku z przypadającą 18 lutego rocznicą śmierci gen. Iwana Czerniachowskiego, który zginął w 1945 r. podczas operacji wschodniopruskiej.
Uroczystość zabezpieczała policja. Spotkanie przebiegło spokojnie.

Zjawili się m.in.: ambasador FR w Polsce Siergiej Andriejew, przewodnicząca Agencji Współpracy Międzynarodowej i Międzyregionalnej obwodu kaliningradzkiego Ałła Iwanowa, rosyjscy dziennikarze. Był też poczet sztandarowy Stowarzyszenia Spadkobierców Polskich Kombatantów II wojny św. i grupa ludzi z transparentem "Ruch Suwerenności Narodu Polskiego".

Rosjanie przywieźli ze sobą kwiaty oraz portret i zdjęcia generała, które złożyli przed zamkniętą bramą ogrodzenia. Popiersie sowieckiego generałą odpowiedzialnego za likwidację AK na Wileńszczyźnie i upamiętniające go napisy usunięto z pomnika we wrześniu 2015 roku. Obecnie teren jest ogrodzony siatką ze względu na niedokończone prace rozbiórkowe.

Choć pomnik jest już częściowo rozebrany, ambasador powiedział, że Rosjanie nie zabiorą do siebie popiersia.
- Naszym zdaniem ten pomnik ma sens tylko, gdy jest na miejscu, gdzie wzniesiono go, by uczcić pamięć – mówił Andriejew. - My nie możemy przenieść gdzieś miejsca, gdzie Czerniachowski był śmiertelnie ranny. Nie ma sensu przenosić do innego miejsca również popiersia, bo to będzie już pomnik nie Czerniachowskiego, a czegoś innego.

Choć od ponad pół roku popiersie leży w magazynie, Rosjanie zapowiadają, że nie przestaną przyjeżdżać do Pieniężna.
- Dla nas to nadal miejsce, gdzie generał Czerniachowski został śmiertelnie ranny, to dla nas miejsce pamięci - mówił ambasador.

W miejscu pomnika generała Czernichowskiego władze Pieniężna chcą postawić nowy, który: "będzie łączył, a nie dzielił". Może to być obiekt poświęcony ofiarom wojen, nawiązujący do pomnika, stojącego tam przed wojną (pomnik poświęcony pamięci ofiar I wojny światowej — przyp. red.), który został zniszczony, a z niego zbudowano pomnik Czernichowskiego.

- Jesteśmy za powstaniem miejsc pamięci wspólnej walki, braterstwa broni, ale jeśli to nie jest wbrew pamięci o naszych bohaterach – mówił ambasador.

Po krótkiej uroczystości przy pomniku delegacja Rosyjska udała się na cmentarz, gdzie znajdują się groby 166 czerwonoarmistów poległych w walkach z Niemcami w 1945 r. Tam Rosjanie także złożyli kwiaty.

Przypomnijmy: uchwałę o woli rozebrania monumentu sowieckiego generała podjęła już w styczniu 2014 roku rada miejska Pieniężna. Inicjatywę samorządu poparła Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, która uznała, że "dalsze istnienie w przestrzeni publicznej przedmiotowego pomnika jest niezgodne z polską racją stanu". Władze Pieniężna uzyskały zgodę na rozbiórkę pomnika w czerwcu 2015 r. 17 września teren ogrodzono jak plac budowy. Jako pierwszy symbolicznie popiersie skuł Władysław Kałudziński.


Komentarze (39) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Adam #1931696 | 81.190.*.* 14 lut 2016 17:04

    Powinno się na bazie cokołu zrobić pomnik wszystkim żołnierzom AK pomordowanym przez NKWD-owskiego okupanta i niech sobie tam ruskie składają kwiaty

    Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz

  2. niech żyją bratnie narody #1931747 | 81.15.*.* 14 lut 2016 18:39

    Nie wszyscy Rosjanie są żli ,

    Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Le fronte #1931722 | 46.165.*.* 14 lut 2016 18:07

      ŻADEN UCZCIWY POLAK NIE STANIE NIGDY ZA KATEM - CZERNIACHOWSKIM, zapamiętajcie to sobie moskale raz na zawsze! Prowokacja fizyczna to raz, ale widać też kolejny najazd ruskich, polskojęzycznych prowokatorów na forum wm.pl

      Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. xor #1931742 | 217.99.*.* 14 lut 2016 18:33

        Nie jest to przypadkiem ten, który na drodze nie mógł się przepchnąć, zastrzelił dowódcę kolumny czołgów i gdy odjeżdżał dostał kulkę od nich? Wot gieroj!

        Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. PAMBUK #1931866 | 46.112.*.* 14 lut 2016 21:51

          Mieszkańcy Pieniężna - jak ruskie dalej chcą pielęgnować tą prowokacyjną manifestację swojej głupoty najlepszym wyjściem z sytuacji będzie dokładne opisanie i umieszczenie informacji o tym mordercy i zbrodniarzu w miejscy gdzie ruskie składają kwiaty. Można, jeśli nie ma tam już pomnika, umieścić w tym miejscu np. popiersie dzika jako króla lasów - niech składają pod nim kwiaty.

          Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

          Pokaż wszystkie komentarze (39)
          2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5